Ile się trzeźwieje? - fakty i mity
Tempo trzeźwienia po piwie, wódce czy winie, określa tylko ilość spożytego wraz z nimi alkoholu. Badania naukowe dowodzą, że jego rodzaj ma pomijalne znaczenie. Ważne jest, że przy alkoholach wysokoprocentowych upojenie następuje szybciej i jest głębsze, gdyż ta sama ilość alkoholu zawiera się w znacznie mniejszej objętości napoju. Sprzyja to wprowadzaniu do organizmu większej jego ilości w krótszym czasie. Nie powinieneś zatem pytać, ile trzeźwieje się po piwie, a ile po wódce, tylko ile czystego etanolu przyjąłeś i w jakim czasie.
Przeciętnie przyjmuje się, że w normalnych warunkach jesteś w stanie „usunąć” z ciała około 0,2‰ alkoholu godzinę. Oznacza to, że po wypiciu małego piwa potrzebujesz godziny na pozbycie się go z organizmu. Niestety, wraz ze wzrostem stężenia alkoholu we krwi, spada potencjał jego unieszkodliwiania w czasie. Musisz pamiętać, że to, ile czasu się trzeźwieje, nie wynika z prostej kalkulacji podzielenia aktualnej zawartości alkoholu przez 0,2‰/godzinę. Okazać się bowiem może, że mając 2‰ alkoholu we krwi (bardzo silne upojenie), nie wytrzeźwiejesz w 10, a w 14 godzin.
Proces wchłaniania alkoholu możesz spowolnić, spożywając kwaśne potrawy lub napoje. Gdy napijesz się soku z cytrusów, wody z kiszonych ogórków czy soku z kiszonej kapusty, nastąpi przemiana alkoholu w estry, które nie powodują stanu upojenia. Musisz jednak wiedzieć, że wypicie wody w późniejszym czasie, odwraca reakcję i estry zamieniają się ponownie w alkohol. Może to sprawić, że zawartość alkoholu we krwi utrzyma się dłużej. Sytuacja ta przypomina tę, jakbyś wypił "klina".
O stanie Twojej trzeźwości, lub jej braku nie może także świadczyć subiektywnie odczuwane dobre samopoczucie. Odpowiada za to zjawisko tzw. tolerancji. Podczas długotrwałego picia małych dawek alkoholu, przestajesz odczuwać skutki jego działania a żeby osiągnąć pożądany efekt upojenia, musisz wypić więcej. Jest to sytuacja bardzo dla Ciebie niebezpieczna, ze względu na możliwość uzależnienia się lub spowodowania zagrożenia życia i zdrowia, wywołanego złudnym poczuciem trzeźwości.